Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2010

Sernik w jagodowe groszki

Wymyśliłam sobie, że upiekę sernik. Wizja była wyraźna. Pachnąca latem. Jakiś czas pozwalałam pomysłowi dojrzeć. W momencie, kiedy już wszystko miałam ułożone w głowie okazało się, że nie takie to proste, jak początkowo zakładałam ;). Od pomysłu do realizacji szłam drogą wyboistą i usianą przeszkodami. Te przeszkody to moje własne, liczne działania utrudniające ;) Najpierw zjadłam wszystkie borówki. Bo było gorąco i nie chciało mi się gotować obiadu. (teraz myśl o tym, że było gorąco wydaje mi się mocno odległa, a to zaledwie kilka dni) Potem zjadłam ser. Ze świeżym miodem. Rzepakowym, gęstym, kremowym, płowo-złotym. To dla mnie jedno z połączeń, którym nie można się oprzeć. Poza tym jestem twarogowym skrytożercą. Znikam wszelkie białe serki  z łatwością, która mnie samą zdumiewa. Pomyślałam sobie, że dość tego. Jeden kurs do sklepu rozwiązał moje braki produktowe. Nie było już wyjścia. Za to była trema. Bo ja, jak mam ochotę na ciasto to intuicyjnie najbliżej mi d

Dojrzałe lato i kurki w śmietanie.

Za nami podróże końca wakacji. Wioząc dzieci od dziadków, podziwialiśmy pejzaże późnego lata. Jeszcze niedawno otaczała nas zielona soczystość. Teraz korony drzew straciły swą świeżość. Tu i tam zabłąka się szybujący liść. W krajobraz zaczynają się nieśmiało wkradać plamy żółci, wszelkie odcienie beżu i domieszka brązu. Na łąkach wypłowiałe wysokie trawy, kwitnące kępy nawłoci, puszyste dojrzałe osty. Na polach rżyska, niczym ciągnący się po horyzont dywanik fakira. Na poboczach dróg pośród lasu, rozproszone stoliki z pojemnikami, pełnymi pomarańczowych skarbów. Nie zatrzymujemy się w takich miejscach. Z założenia. Za to następnego dnia, na bazarku, w koszyku wylądowały piękne, drobne kurki. Ich los był z góry przesądzony. Zestawienie tak bardzo atrakcyjne jak kaloryczne. Moim zdaniem nie da się tu wykpić żadnym zamiennikiem. Kurki wymagają masła. Albo jeszcze lepiej masła i śmietany. Przecież nie je się ich co dzień. Czemu wiec nie zaszaleć? Kurki w śmietanie 25

Tarta warta grzechu;)

Czy jest jakieś inne warzywo, które rośnie równie szybko jak cukinia? Jest rozłożysta, ma wielkie jak parasol, dłoniaste liście, wsparte na mięsistych, grubych ogonkach. Pomiędzy liśćmi, jak grzyby po deszczu pojawiają się kwiaty. Przepiękne, intensywnie żółte, w dodatku smaczne. Tuż za każdym kwiatem zaczynają pęcznieć małe zielone paluszki. I od tego momentu trzeba być czujnym, zwartym i gotowym. Nie można się nad takim oseskiem ulitować. Pozwolić mu wyrosnąć jeszcze odrobinę. Bo to nigdy nie jest odrobinę. I ani się człowiek obejrzy, jak niemal w ciągu jednej nocy mały zielony paluszek  zmienia się w olbrzymią maczugę, która nadal rośnie i rośnie. Mój tata się lituje, można powiedzieć, że niemal zawsze. W kuchni zalegają całe stada zielonych olbrzymów. Przerabiane najczęściej na cukiniowe leczo. Czasem na placki. W mojej spiżarni też znalazły schronienie 3 sztuki. Kolejne, bo z poprzednich była zupa i ciasto. Jeszcze nie wiem, co z nimi zrobię. Może jakieś kolejne, t

Cukinia z ziarenkami - pyszna zupa

Są takie dni, kiedy przedpołudnie mija niepostrzeżenie. Bywa, że z powodu przeciągającego się kilkudaniowego śniadania. Czasem dlatego, że zapamiętałam się w zabawie z dziećmi. Innym razem po prostu dlatego, że za długo zwlekałam z decyzją, co by tu dzisiaj. Tak długo, że nie można już było zrobić akcji rozmrażanie. Wtedy zazwyczaj po krótkiej akcji: AAAaaaaa, co ja zrobię i tym podobne, z pomocą przychodzą mi... ...ziarenka. Mają tę znakomitą przewagę nad mięsem, że wyciąga się je po prostu z szuflady, nawet po miesiącach zapomnienia. Przycupnięte cichutko czekają na swoją kolej. Lubię ich szelest przy wsypywaniu do garnka z gotującą wodą. Lubie też to, że same smakowo się nie narzucając, stanowią doskonałą bazę dla wszelakich sezonowych połączeń. Tym razem było to połączenie z cukinią, taką prosto z działki, wyhodowaną przez mojego Tatę. I z soczystą marchewką i porem. Mniam, było pysznie. Aż mam ochotę na powtórkę. Zupa z czerwonej soczewicy, ciecierzycy i cukinii 1 młod

Morele skąpane w słońcu

Owoce z charrrakterem. Nie wszyscy je lubią, może ze względu na tę charakterystyczną nutę smakową, którą tak trudno opisać. Omszała skórka, obłędny zapach, szczególnie owoców nagrzanych słońcem. Piękny kolor, choć przecież nie ma takiego koloru jak morelowy ;), jest od biedy pomarańczowy ale żeby morelowy? Miałam związaną z morelami wizję. Przepis krążył po mojej głowie, nie dawał spokoju. Tylko jak tu zrealizować wizję, skoro morele, tak samo jak kiedyś truskawki,  w tajemniczych okolicznościach dematerializują się przed jakąkolwiek obróbką. Wpadłam wreszcie na pomysł. Kupiłam ich podwójną ilość. Dzięki temu część przetrwała popołudnie, chociaż piętrzący się w misce stosik znikał w zastraszającym tempie. Za oknem upał wreszcie odpuścił. Poszarzało niebo na horyzoncie. Świerszcze za to niezmiennie jak co dzień muzykowały sobie za szeroko otwartym oknem, a ja wyciągnęłam miskę... Ciasto kruche z morelami 1 kg moreli 400g mąki krupczatki 85 g mielonych orzechów lasko

Najprościej i najszybciej - słodko i kolorowo.

Skończył się długi i leniwy czas, kiedy oglądałam świat głównie z perspektywy koca. Oczywiście jak co roku mam wrażenie, że skończył się zbyt szybko. Kocham polskie morze od kiedy pamiętam, czyli od zawsze chyba. Mam tę miłość przekazaną w genach. Uwielbiam przestrzeń, wiatr, szum i ten charakterystyczny zapach powietrza. Mogę godzinami patrzeć w zielono-niebiesko-szarość. Tęsknię do tego wszystkiego przez całą zimę. Całą wiosnę za to szykuję się w myślach do wyjazdu. Po powrocie wielokrotnie wracam do zdjęć takich jak te: W domu gorące lato nie jest aż tak przyjemne. Powietrze aż lepkie od upału. Popołudnia mijają nam leniwie w domowym zaciszu. Gotuję oszczędnie. Najczęściej lekkie zupy, młode warzywa. Nie piekę chleba, staram się nie smażyć. Dopiero wieczór wygania nas z domu, nadrabiamy spacery i inne aktywności poza domowe. A zanim nadejdzie wieczór jak uprzyjemnić sobie upalne popołudnie? Tak żeby nie były to kolejne lody. Tak, żeby nie uruchamiać piekarnika i