Jak co roku w kwietniu przyszło mi zmierzyć się z tortem urodzinowym dla jednej z dwóch księżniczek ;)
W tym roku poprzeczka zawędrowała wysoko. Tak jak w tytule, miało być bez lukru plastycznego, bo "tego nie da się zjeść takie jest słodkie".
Wskazówki w rodzaju "taki zwykły tort mamo" były bardzo, no ale to bardzo pomocne.
Kiedy jeszcze ostatniego dnia, dosłownie za pięć dwunasta, dziecina zaczęła pękać, że może jednak "tak tylko trochę tego lukru, na samym środku, żeby można było zdjąć", pomyślałam sobie - nie może on być, tort ten, taki znów zwykły. Bo niby jak to, u mnie zwykły tort???
Że się dziecko nie zachwyci? nie będzie łał?
Całe piątkowe popołudnie, nie mówiąc o pokaźnej części soboty, spędziłam buszując w internetowych otchłaniach. Głowę napakowałam koncepcjami. Zaczerpnęłam inspiracji. Później i tak zrobiłam mniej lub bardziej po swojemu.
Tort klasyczny - zwykły ;)
ale nieco udekorowany
zachwyt był a przy okazji wypróbowałam kilka nowych dla mnie technik i sposobów na podejście do tematu.
Na przykład pisanie roztopioną czekoladą bezpośrednio na powierzchni tortu.
Czułam się trochę jakbym ozdabiała torcik wedlowski ;)))
Żelowa polewa z białej czekolady jest po prostu do zakochania się. Wdzięczna w produkcji i bezproblemowa w obsłudze. Nie za słodka. No i ten wygląd. Połowie domowników skojarzyła się krwiście, a nie tak jak było zamierzone, po prostu truskawkowo.
W każdym razie miała malowniczo spływać po bokach (takie zamówienie) i tak właśnie było.
I wiem, że zgodnie ze sztuką powinnam zrobić eleganckie zdjęcie pięknie ukrojonego kawałka na talerzyku.
Ale nie zrobiłam. Zrobiła je moja mama.
Ja zrobiłam za to zdjęcie tego, co zostało. Jak już się wszyscy nasycili i przestałam zajmować się dokrajaniem.
Warstwy widać mimo wszystko, a o to w końcu chodzi :)
Cudny , taki soczysty , elegancki
OdpowiedzUsuńa co to jest Żelowa polewa z białej czekolady?Ja za moment robię tort na komunię i może bym to cudo wykorzystała , Lu napiszesz mi co to jest?Jak zrobić?
Będę dzisiaj uzupełniać wpis o składniki i wykonanie, żeby nie zapomnieć co tam namieszałam.
UsuńWpiszę oczywiście i polewę.
Dzięki że zajrzałaś, śmiałam się dzisiaj że blog mam "umarty" i tylko ożywa jak zombie w okolicznościach tortowych :)))
Zombie takich tortów nie tworzy :) Ja nie jestem geniusz tortowy ,a mi wcisnęli na komunię i teraz jak tonący brzytwy się chwytam coby wstydu nie było :D Lu, czekam na uzupełnienie z zapartym tchem , coś czuje ,że ta polewa może mi pomoc wyjść z honorem z tortem :D
UsuńWygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię taką polewę, jest niesamowicie efektowna :)
Szukam przepisu na ten tort i nie mogę znaleźć?
OdpowiedzUsuńSuper tort, wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuń