To nie żarty.
Warsztat rozkładałam późnym wieczorem i zanim się spostrzegłam zawsze było bardzo późno.
Ostatnie dni to ciągłe niewyspanie.
Ale czego się nie robi...
Mam taką małą obsesję, staram się nie robić dwóch takich samych pierniczków.
Siedzę i kombinuję i wymyślam, paskudzę, poprawiam i się denerwuję - tylko czasami :)
Warsztat rozkładałam późnym wieczorem i zanim się spostrzegłam zawsze było bardzo późno.
Ostatnie dni to ciągłe niewyspanie.
Ale czego się nie robi...
Mam taką małą obsesję, staram się nie robić dwóch takich samych pierniczków.
Siedzę i kombinuję i wymyślam, paskudzę, poprawiam i się denerwuję - tylko czasami :)
Lu, kolejne cudenka stworzylas! Jak zwykle szczeka mi opadla :))
OdpowiedzUsuńUsciski!
I juz teraz - wspanialych, rodzinnych Swiat wam zycze!
:*
Lu! Już nie wiem co napisać! Jesteś absolutną mistrzynią! Cudne!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci mnóstwo ciepła, miłości i radości na Święta, i na każdy dzień!
Pozdrawiam!
Dzięki temu Twoje pierniczki są tak piękne i tak cudowne jak żadne inne:)
OdpowiedzUsuńLu, najpiękniejszego na Boże Narodzenie - niech żyje u Ciebie w sercu, a ono niech będzie spokojne... Miłości, Zdolna Kobietko, na KAŻDY CZAS!
Szczęka "mię" opadła! Boskie!
OdpowiedzUsuńTo chyba najpiękniejsze pierniczki jakie moje oczy widziały, Chylę czoła , jesteś Wielka! Wesołych Świąt!!
OdpowiedzUsuńjasny gwint oniemiałam , cudo , przepiękne cudeńka , przepiękne
OdpowiedzUsuńLu,wesołych świąt
Aaaaaaaa! Aaaaaabsolutnie piękne! I chyba nic więcej z siebie nie wyduszę.
OdpowiedzUsuńRadości świątecznej i poświątecznej życzę :)
Swietna obsesja :)
OdpowiedzUsuńPS wszystkeigo naj w 2011!