Za oknem zmiany. Żywopłoty niemal tryskają zielenią, drzewa owocowe przystrojone w różowe i białe koronki. Słońce grzeje, nawet przez szybę.
W domu grypa. Najpierw moja, dorosła, teraz dziecięca.
Na poprawienie mojego nastroju tulipany od M. W ulubionym kolorze, chociaż już sam widok M. z bukietem - bezcenny.
Na poprawienie dziecięcego nastroju ulubione jedzenie.
Pierogi babci,
albo
zielone kluski.
Pożywne, witaminowe, smaczne, niech pomogą.
Nie tylko poprawić samopoczucie.
Zuziowe zielone kluski
ciasto:
300g delikatnego twarogu
2 jajka
6-7 kulek mrożonego szpinaku
garść bazylii
garść natki pietruszki
kawałek Grana Padano (taki wielkości pudełka zapałek)
mąka pszenna (ilość na oko)
dodatki:
stopione masło
posiekane orzechy włoskie
starty Grana Padano
Szpinak rozmrozić, odcisnąć, umieścić w malakserze, dodać jajka, natkę pietruszki i bazylię. Zmiksować na gładką masę. Dodać twaróg i Grana Padano. Ponownie zmiksować.
Wyłożyć powstałą masę na miskę, dodać tyle mąki, żeby powstało zwarte ciasto, nadające się do formowania łyżką.
Zagotować wodę, moczoną w wodzie łyżką formować małe podłużne kluski. Gotować, aż wypłyną na powierzchnię i lekko napuchną.
Masło podgrzać razem z posiekanymi orzechami.
Kluski wykładać na talerze, polać masłem i posypać tartym serem.
Jakoś rzadko tu zaglądasz. Pewnie jesteś zaganiana. Jeśli znajdziesz chwilę, zajrzyj proszę na kuchniaizycie.com i się ujawnij. Czekamy tam na Ciebie :).
OdpowiedzUsuńtarzynka
fajne!
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu