Za oknem szaro, zimno i mokro. Na szybach firanka z kropli deszczu. Szybko zapadający zmrok zaciera i tak już przyblakłe jesienne kolory. Coraz częściej docieram do domu ze zmarzniętymi końcówkami. W takie dni najlepiej by było zwinąć się w kłębek pod kocem, poczytać, powygrzewać się w ciepłym świetle lampy. Zaparzyć kubek ulubionej herbaty. To tyle jeśli chodzi o marzenia ;))))))) Z reguły jednak popołudniowy grafik wypełniony jest po brzegi. Żelazny punkt pierwszy to przygotowanie obiadu dla całej gromadki. Może więc właśnie obiadem dodać sobie energii, doładować baterie na resztę dnia.Wyjść naprzeciw naturalnemu dążeniu organizmu do zgromadzenia zimowych zapasów. W jesienny klimat doskonale wpisuje się kuchnia prosta, oparta na rodzimych składnikach, za to sycąca i konkretna. Wyciągam ziemniaki, cebulę, śmietanę. Powstaje całkowite przeciwieństwo letniej eterycznej sałatki, czyli... Energetyczna zapiekanka ziemniaczana 1-11/2 kg ziemniaków kawałek gotowanego boczku ...
... krętą ścieżką śladami smaków, zapachów, wrażeń, wspomnień, choćby mgnień... bo warto je zatrzymać